Schodołaz do wjazdu po schodach z wózkiem inwalidzkimCzy jest możliwe aby wózek inwalidzki wjechał po schodach? Oczywiście jest taka możliwość. Wystarczy podpiąć do wózka inwalidzkiego urządzenie zwane schodołazem i mamy problem rozwiązany. Poza tym taki transporter schodowy jest stosunkowo tani w porównaniu z tradycyjną windą, platformą dla niepełnosprawnych czy podnośnikiem. A kiedy nie możemy skorzystać z windy lub instalacja platformy dla niepełnosprawnych jest niemożliwa to wtedy schodołaz może okazać się idealnym można zabrać ze sobąSchodołaz to taki sprzęt, który jest dość kompaktowy i uniwersalny jak na swoje możliwości. Rozróżniamy dwa rodzaje schodołazów tzw. kroczące lub gąsienicowe. Tak jeden, jak i drugi z powodzeniem może wjeżdżać lub „wchodzić” po schodach. Udźwig tych urządzeń oscyluje w granicach 120-130 kg. Zatem jak jeździ takie coś z wózkiem inwalidzkim po schodach? Jest to dość prosty proces. Wystarczy podpiąć schodołaz pod wózek inwalidzki i ruszyć w górę lub w dół pokonując piętro za piętrem, swobodnie wjeżdżając lub zjeżdżając po stopniach schodów. Oczywiście jest jeden warunek do takiej „jazdy” potrzeba nam „kierowcy”. Co to oznacza? W 90 procentach czy to schodołaz kroczący czy też gąsienicowy sterowany jest przez osobę „drugą”. Samemu osoba niepełnosprawna nie jest w stanie prowadzić i sterować takim gąsienicowyOczywiście takie rozwiązanie jakie oferuje nam schodołaza nie jest idealnym. Jednak z braku możliwości zastosowania innego urządzenie z pewnością ułatwia codzienne obowiązki. Bywa przecież i tak, że osoba niepełnosprawna nie jest w stanie samemu poruszać się nawet na wózku inwalidzkim, wymaga całodobowej opieki, wtedy schodołaz odciąża znacznie opiekuna przy noszeniu osoby niepełnosprawnej oszczędzając jego mięśnie i kręgosłup. Niewątpliwie wielką zaletą schodołaza jest jego mobilność. W każdej chwili możemy spakować go do samochodu i przewieźć w dowolne miejsce. Jeżeli potrafimy używać schodołaza w swoim domu, to z równym powodzeniem będziemy mogli z niego korzystać na działce lub parku i w każdej dowolnej lokalizacji w której to urządzenie może nam być kroczącySchodołaz jest sprzętem który niestety trochę kosztuje. Ceny nowych urządzeń zaczynają się od 14 tysięcy złotych dlatego alternatywą może być urządzenie używane, które kupimy już za 3500 do 4000 zł. Warto również skorzystać z dofinansowania jakie oferuje nam Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jest to bardzo wygodne i korzystne rozwiązanie ponieważ możemy otrzymać dopłatę w wysokości nawet 95 procent kosztów zakupu schodołaza. Łatwo obliczyć, że przy takim dofinansowaniu wydamy zaledwie 200 złotych na schodołaz używany i 700 zł na do skorzystanie z naszej oferty. Posiadamy w sprzedaży nowe i używane schodołazy. Na każdy sprzęt wystawiamy fakturę i zapewniamy gwarancję. Przeprowadzamy darmowe szkolenie z obsługi schodołazów. I tylko u nas można wypożyczyć schodołaz celem sprawdzenia jego możliwości we własnym domu. Organizujemy również prezentacje i pokazy działania schodołaza z dojazdem do jesteście Państwo zainteresowaniu którymś ze schodołazów prosimy o kontakt z naszym specjalistą Grzegorzem Krzemińskim pod numerem telefonu 606 248 022 lub mejlowo pisząc na adres e-mail: info@ Podpowiadamy również jak otrzymać dofinansowanie na sprzęt z PFRON. Zapraszamy.
Jak Pomóc Piesowi Wspiąć Się Po Schodach Schody mogą zastraszyć psy, które są albo bardzo młode, bardzo stare, albo po prostu nie są do nich używane. Starsze psy, które przez całe życie korzystały ze schodów, mogą mieć problemy z wykonywaniem pracy stawów i mięśni tak, jak kiedyś, w celu prawidłowego poruszania się po
Poza tym to nie chcę Cię martwić, ale jeśli to mieszaniec doga niemieckiego i jest w tak podeszłym wieku, to nie liczyłabym na wielką poprawę. Być może będzie musiał dostawać sterydy (zastrzyki można wykonywać samodzielnie, ja dostawałam zapas "naładowanych" strzykawek, trzymałam w lodówce, weterynarz pokazał mi, jak je wykonywać), ale z czasem może być coraz gorzej niezależnie od leków. Starość. Oczywiście życzę Wam jak najlepiej. Mój miał problem z wchodzeniem po schodach, okazało się, że to problem z kręgosłupem lędźwiowym. Po Canivitonie miał biegunkę. Po zastrzykach była poprawa, ale w końcu powłóczył tylną łapą, w ogóle nie mógł wchodzić po schodach, a schodził, podtrzymywany na szelkach. Można pomagać psu wchodzić w ten sposób, że bierzesz ręcznik, rozpościerasz go pod psa brzuchem, podnosisz jego tył i w ten sposób on nie musi dźwigać tyłu, tylko sam przód. Ale przy 60-kilogramowym psie to ja bym nie dała rady, mój ważył 33 kg i trochę ciężko było go nosić.
Wieża Eiffla: Dostęp priorytetowy + wycieczka autobusem miejskim po Paryżu. Przewodnik audio. Czas trwania: 3 godz. Pokaż, co jest wliczone w cenę. 3,6 (10) Od. 97,27 USD. Dostępny sobota, 25 lis.
W wielokondygnacyjnych budynkach schody są oczywiście niezbędne. Warto jednak, by – zwłaszcza w małych i średniej wielkości domach jednorodzinnych – zajmowały one jak najmniej miejsca. Zrobienie dużych schodów odbywa się bowiem zawsze kosztem powierzchni mieszkalnej i użytkowej, które w niewielkich domach są szczególnie cenne. Dobrze jest więc przyjrzeć się projektowi domu i sprawdzić, czy nie da się zmniejszyć przestrzeni przeznaczonej na schody. Bez dokonywania dużych zmian projektowych, drogi do tego celu mogą być dwie – zwiększenie wysokości stopni oraz zrobienie dodatkowych stopni na spoczniku. Zmiana wysokości stopni Zdarza się często, że w trakcie budowy inwestorzy zmniejszają zaprojektowaną wysokość stopni schodów, prosząc wykonawcę o dodanie jeszcze jednego stopnia w ich dolnym biegu. Ponieważ nie zmieniają przy tym szerokości stopnic, to swoją decyzją tylko pogarszają pionową komunikację w domu. Po pierwsze – dodatkowy stopień zazwyczaj zabiera im powierzchnię z korytarza (Fot. 1 i 2). Po drugie – obniżając wysokość stopni, wcale nie sprawili, że będą mieć w domu wygodniejsze i bezpieczniejsze schody. Jeśli bowiem szerokość stopnic pozostała niezmieniona, to przestaje być spełniony warunek na wygodne schody, zapisany wzorem: 2h + s = 61-65 cm, w którym: h oznacza wysokość stopnia, s – jego szerokość, a 61-65 cm – przeciętne długości ludzkiego kroku. To ważne, ponieważ dla wygody (a w pewnym stopniu i dla bezpieczeństwa) poruszania się po schodach decydujące znaczenie ma właściwa proporcja wymiarów stopni (Fot. 3), a nie tylko ich wysokość. Zobacz: Czy wyższe stopnie mogą być wygodniejsze od niższych? Spróbujmy zatem sprawdzić, jakie konsekwencje miałoby działanie odwrotne, czyli zwiększenie wysokości stopni, po to, by w biegu było ich o jeden mniej. Oczywiście będzie to możliwe tylko wtedy, gdy powiększona wysokość stopni nie przekroczy 19 cm, czyli maksymalnej wielkości, dopuszczonej w domach jednorodzinnych przez warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki. Przyjrzyjmy się takiemu zabiegowi na przykładzie schodów dwubiegowych z płaskim podestem (Rys. 1), w których w każdym biegu jest po dziewięć stopni o wysokości 16,9 cm i szerokości stopnic – 29,2 cm. Potrzebne są one do pokonania kondygnacji o wysokości 304 cm (2 x 9 x 16,9 cm = 304,2 cm). Takie wymiary stopni spełniają też wspomniany wcześniej warunek na schody wygodne, ponieważ: 2 x 16,9 + 29,2 = 63 cm). Gdyby zwiększyć w tych schodach wysokość stopni do 19 cm, to do wejścia na górną kondygnację potrzeba by ich było (wliczając w to spocznik i podłogę na piętrze) jedynie: 304 : 19 = 16, czyli po 8 w jednym biegu (o jeden mniej niż wcześniej). By takie schody o większym pochyleniu biegów pozostały wygodne, szerokość ich stopni powinna wynosić: 63 – 2 x 19 = 25 cm. Oznacza to, że każdy z biegów schodów z wyższymi stopniami skróciłby się aż o: 8 x 29,2 – 7 x 25 = 233,6 – 175 = 58,6 cm. To oczywiście sporo, biorąc pod uwagę, że o taką wielkość skracają się dwa biegi – zarówno ten prowadzący z parteru na podest, jak i z podestu na piętro. Przyjmując, że szerokość biegów w domach jednorodzinnych to minimum 80 cm, na parterze i na piętrze odzyskamy w ten sposób na cele mieszkalne: 2 x 0,80 x 0,586 = 0,94 m², a więc prawie 1 metr kwadratowy powierzchni(!) o wartości – średnio licząc – 2-2,5 tysiąca złotych. W dodatku nie odbywa się to jakimś przesadnym kosztem wygody i bezpieczeństwa mieszkańców, zwłaszcza że w domu jednorodzinnym ruch na schodach nie jest duży i – co często tu podkreślamy – z czasem słabnie. Zobacz: Jakie schody są najlepsze w domu jednorodzinnym? Dodatkowe stopnie Zwiększenie wysokości stopni to niejedyny sposób na zmniejszenie powierzchni zajmowanej przez schody. W klasycznych schodach dwubiegowych (Fot. 4) powrotnych mamy do wykorzystania jeszcze spocznik. Nie pogorszymy komunikacji na nim, jeśli podzielimy go na pół dodatkowym stopniem (Fot. 5). Podobnie będzie, jeśli dwoma jednakowymi trójkątnymi stopniami zastąpimy podest schodów w kształcie kwadratu (Fot. 6 i 7). Natomiast zdecydowanie nie powinniśmy namawiać wykonawcy do zrobienia dodatkowego stopnia za zakręcie schodów zabiegowych (Fot. 8), które w tym miejscu – zwłaszcza we współczesnych wersjach – są z same z siebie już wystarczająco niewygodne i niebezpieczne. Dodając do nich jeszcze jeden stopień (Fot. 9), tylko zwiększamy zagrożenie dla domowników. Uwaga! Wszystkie ewentualne zmiany w kształcie schodów powinno się z zasady robić przed rozpoczęciem budowy i koniecznie skonsultować je z projektantem domu. Zwiększenie wysokości i szerokości stopni oraz wynikające z tego skrócenie biegów schodów może pociągać za sobą zmiany w architektonicznym i konstrukcyjnym projekcie domu.
J3V6pd1. 13 37 436 360 301 457 208 171 31